"Krwawe łzy"
A ty odchodzisz, nie oglądasz się, wyciągam rękę, odtrącasz ją, nie widzisz jej, wołam cię, krzyczę, błagam, nie słyszysz mnie, idziesz dalej, przed siebie, w ciemność zła i nienawiści, zatapiasz się w nich, otulają cię szczelnie niczym koc. A ja płaczę, moje serce, rozerwała krwawa łza, spada w dół, wśród morza żalu, smutku i samotnych chwil... Ślad żłobiąca na policzku, szkarłatem się mieni i rozdziela się na dwoje, i po obu stronach płynie, spada w bezkresną toń, oceanu łez, wydając cichy smutku ton. Dotykam miejsca, w którym został ciemny ślad, odznaczając się na białym śniegu. Wirujące płatki zakryły cały świat, a ja klęczę, pośród szlochających cierni róż. Słońce chyli ku mnie swe złociste promienie, rubinowo migoczące, okrywając kwiaty czerwonym odcieniem krwawych łez... _______________________________ Mój pierwszy wiersz^^ Pisany na j. polskim xD
|